Ilu was paczało :-)

środa, 14 listopada 2012

Rozdział 6

*Perspektywa Katherine*
,,Z przykrością informujemy iż nie zostały panie zakwalifikowane do następnego etapu. Życzymy szczęścia.."
-Co za idioci! - krzyknęła Anne i podarła list.
W tej sprawie niestety się z Anne zgodziłyśmy..miała rację.
-No ciekawe że mają inne swoje talenty. Pewnie jakieś pokraki, a nie talenty.-powiedziała wściekła Ems i podniosła z ziemi list, a następnie go wywaliła do śmieci.
Usiadłyśmy naprzeciwko siebie przy stole we 4. Victoria i Emily coś zaznaczały w gazecie. Przez dobre 3 minuty się nie odzywałyśmy, więc postanowiłam przerwać ciszę:
-Hej, Emily co wy robicie?- zapytałam ciekawa.
Ona westchnęła i odpowiedziała:
-Szukamy pracy.
-W końcu pieniądze nie rosną na drzewach.- dopowiedziała Victoria.
-A Ty zmykaj się ubierać, a nie że nam tutaj w pidżamie siedzisz.- powiedziała Ems.
-Oh, no dajcie spokój. - zaczęłam marudzić.
-Dalej, już, już. Ktoś w końcu po zakupy musi iść.
-A czemu nie Anne?- zapytałam zirytowana.
-A bo Anne była wczoraj, leniu.
-No weźźźź...-próbowałam przekonać Emily.
-Kath nawet ze mną nie dyskutuj. -odpowiedziała wkurzona Ems.
-No boże...weź wyjdź mamo.- powiedziałam i pokazałam jej język.
Poszłam do pokoju, wzięłam z szafy szarą bluzkę odkrywającą jedno ramię, granatowe rurki i czarne botki. Gdy ogarnęłam się w toalecie, zabrałam z blatu pieniądze i poszłam do sklepu.
*30 minut później*
Odłożyłam zakupy i rzuciłam dziewczynom:
-Idę spać, pa.
-Wali cię?- zapytała Anne i spojrzała na mnie jak na idiotkę.
-No co? W końcu mnie OBUDZIŁYŚCIE.- powiedziałam dokładnie podkreślając ostatnie słowo.
-No okej.
Weszłam do pokoju, ale tak na prawdę nie spać, ależ się spakować...
Gdy po 2h spakowałam wszystkie, dosłownie wszystkie swoje rzeczy wyszłam z pokoju z 2 walizkami. Zaczęłam je ciągnąć, aż do kuchni.
-Co? Panienka się wyspała?- zapytała Ems i podniosła wzrok znad gazety i natychmiastowo wyszczerzyła oczy.
-Dla twojej wiadomości to się zdążyłam spakować.
Ems, Vic i Anne spojrzały na mnie jak na kompletną wariatkę.
-Wyprowadzasz się?!-zapytała zszokowana Anne.
-Wali was? MY się wyprowadzamy. Lecimy do Londynu! Zobaczymy jakie "talenty" były lepsze od nas. A w końcu mieszkanie w Londynie to było zawsze moje marzenie.-powiedziałam i się uśmiechnęłam.
-Tu się stuknij.-powiedziała Vic i zaczęła się stukać w czoło.
-Dalej zwijajcie dupy i się pakujcie.
-Kath ocipiałaś! Musimy iść z nią do psychologa..-powiedziała Ems.
-Weź skończ tak gadać i zabieraj rzeczy bo zaraz Cię sama spakuję.-powiedziałam najpoważniej jak potrafiłam.
-Kath na prawdę wali cię!!!!!!
-Jezu, skończ gatki szmatki tylko się pakuj..
-Ja tam chcę lecieć do Londynu..-zaczęła Anne.
Po około 15 minutach namówiłam dziewczyny.
-Tak po za tym to nie wiadomo czy nam starczy kasy.-powiedziała Vic.
-Już wszystko przeliczyłam, starczy, starczy!
-No dobra...
Ja poszłam oglądać "Pamiętniki Wampirów" a dziewczyny w tym momencie się poszły pakować. Po 1,5 h zeszły do mnie z walizkami.
-No, no widzę że się postarałyście.-powiedziałam i pokazałam im język.
*Następny dzień*
-Jezu, Kath jak ty zamawiałaś tą taksówkę skoro powinna być trzy minuty temu?!-zaczęła krzyczeć Anne.
-Siedź cicho.-skarciła ją Emily.
W tym momencie podjechała taksówka.
-Widzisz, drogie dziecko. Już jest.-powiedziała uśmiechnięta od ucha do ucha Victoria.
*Lotnisko*
Zaczęłam nerwowo skakać z nogi na nogę, no boże tyle ludzi a ta kolejka do samolotu wcale się nie porusza. W końcu wpuścili nas do samolotu..Usiadłam w samolocie pod oknem, a obok mnie Victoria, naprzeciwko nas siedziały dziewczyny. Uśmiechnęłam się sama do siebie, że plan się powiódł. Wzięłam laptopa, wstukałam twittera i napisałam tweeta "Zaczynam nowy rozdział w moim życiu. NASZYM ŻYCIU. Londyn czeka! xx"

___________________
Może być?! XD przepraszam że pod wieczór dodaję ten rozdział, ale wyrobić się nie mogłam. :c AHA! i pozdrawiam wszystkie czopy z mojej klasy które czytają tego bloga, hahaha <3 następny rozdział pojawi się od Ms. Payne♥ chyba znacie już kolejność kto kiedy dodaje rozdziały. ;) i proszę aby ANONIMKI kochane się podpisywały. dziękujemy, za wszystkie komentarze, buziaczki.
- Stylesowa x

3 komentarze:

  1. Kolejny świetny rodział! Czekam na następny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Następny rozdział do kolekcji udanych . Czekam na nowy.
    Marianek

    OdpowiedzUsuń